Studiując dwa kierunki, chodzę w tym semestrze zaledwie na siedem przedmiotów. Na dwóch z nich warunkiem zaliczenia jest założenie i prowadzenie bloga. Tak więc niniejszym mam już cztery blogi. Szaleństwo jakieś.Tak, dość trudno jest ogarnąć cztery blogi, jeśli człowiek chce je wszystkie aktualizować w miarę często, a dwa to nawet musi, bo nie zda. A tu jeszcze inne sprawy życiowe, które człowiek chciałby ogarnąć, na przykład praca. Prace. Bo "praca" to słowo wieloznaczne. Może być licencjacka, może być magisterska, może być hm, zarobkowa? A tak się obecnie złożyło, że wszystkie te trzy jej rodzaje mam obecnie na głowie. Są i inne zmiany w życiu. Chociażby taka, że raczej nie będzie tu już wpisów oznaczonych etykietą KT, czyli "Kulturalny Toruń". Z czegoś trzeba było zrezygnować, ech.
Kilka miesięcy temu żyłam sobie myślą: byle do końca tego semestru, potem będzie luźniej.
Poukładało się inaczej.
Teraz znów żyję identyczną myślą... Zobaczymy, jak będzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz