Myślę sobie, że jakby tak pozbierać wszystkie pogubione na mieście rękawiczki, te jeszcze w śniegu i błocie, i te pozostawione w miejscach "widocznych", więc jakby je tak pozbierać wszystkie wszyściuteńkie, to by się zebrała spora kolekcja, i na pewno kilka dość dobrze dobranych par by się udało z nich wyswatać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz