Straszak-przypominacz z ostatnich kilku tygodni, nareszcie mogę uwolnić od niego moją tablicę korkową.
Licencjat oddany, czeka na werdykt, i niezależnie od tego jaki on będzie - najważniejsze, że napisałam. Najwyżej będę poprawiać, albo poprawiać, poprawiać i poprawiać - bo wrzesień to też miesiąc, jak każdy inny, o.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz