I: spójnik przyłączający zdanie o treści niezgodnej z tym, co można wnioskować na podstawie zdania poprzedzającego;
II: partykuła komunikująca, iż to, o czym mowa w zdaniu, jest niezgodne z przewidywaniami mówiącego.

sobota, 30 czerwca 2012

Piosenki z Disney'a na obronę licencjatu

Śpiewanie pod akademikiem piosenki z Pocahontas po, chlip, ostatniej takiej wspólnej imprezie z dziennikarzami, skłoniło mnie do przesłuchania paru disney'owskich hitów. I kurczę, jak one niesamowicie pasują do mojej obecnej sytuacji przygotowywania się do obrony! Chociażby we fragmentach. Bo gdy Shang z "Mulan" śpiewa:
Brać się do roboty, wroga bić już czas,
(Widzę zamiast mężczyzn mnóstwo bab wśród was!)
to ja, oprócz tego antyfeministycznego wersu, odbieram to bardzo osobiście, jako motywację do podjęcia pilnej nauki zagadnień na obronę. I dalej:

Z wierzchu masz być skałą, ma się żar z niej tlić,
Każdy bój zwyciężysz; zawsze ma tak być!
No oby.
Musicie być jak szalona rzeka,
Jak tajfun, który obali mur,

(A równocześnie tak tajemniczy
Jak księżyc co wygląda tu zza chmuuuur!
)
Z każdym dniem czuję, że:
Blisko już do walki, naprzód na ten czas,
(Tylko twardy rozkaz łączy mnie i was.)
I z powodu swojej niekompetencji czuję się mniej więcej tak:

Co chwila to zatyka mnie!
Ja bez przerwy czuję dreszcze!

Nie chodziłem na pływalnię, to był błąd!
Nie uczyłam się systematycznie, to był błąd. I boję się, że komisja na obronie powie mi:
Lepiej odejdź, bo dla ciebie brak miejsca
Więc gnaj stąd co tchu,
Z ciebie nic nie da się zrobić już!
Dodając słowa Pocahontas:
Dlaczego powiedz mi tak mało wiesz
Mało wiesz...
Lecz ja wtedy będę mogła zacytować tę samą piosenkę:
Ty masz mnie za głupią dzikuskę
Lecz choć cały świat zwiedziłeś
Zjeździłeś wzdłuż i wszerz
I mądry jesteś tak
Że aż słów podziwu brak
Ty myślisz, że są ludźmi tylko ludzie
Których ludźmi nazywać chce twój świat
Lecz jeśli pójdziesz tropem moich braci
Dowiesz się największych prawd, najświętszych prawd 


Możesz zdobyć świat
Lecz to będzie tylko świat
Tylko świat!
Nie barwy, które niesie wiatr... 
Bo kurczę, przecież to tylko studia, nie są dla mnie najważniejszym aspektem mojego życia, i współczuję tym, dla których są.
Jednakowoż piosenka z "Króla Lwa" nastraja mnie raczej negatywnie:
Jest tu więcej dróg, niż ktoś przejść by je mógł,
więcej spraw, niż ogarnąć się da.
Istnienia sens, jak pojąć gdy,
wokół nas niezbadany lśni ląd.
bo niektóre zagadnienia to naprawdę niezbadany ląd, i ogarnąć ich się nie da. Za to przesłuchanie soundtracku do "Tarzana" wlewa we mnie trochę nadziei:
Warto siłę wielką mieć
Mądrość warto z życia brać
Musisz wierzyć, że cię na to stać
Na tym szlaku, którym kroczysz
Drogowskazów szukaj, co
Na sam szczyt pokażą drogę
A ty zdobędziesz go!
A tutaj to jakby o naszej trzyletniej cudnej metodzie dzielenia się opracowaniami na koła/egzaminy/obronę:
Swą wiedzę innym daj
Sam z mądrości źródeł pij
Pomiędzy tymi, których kochasz żyj!
A jak ogarnie mnie już totalny stres, zniechęcenie, i zacznie się we mnie pojawiać myśl, by nie iść na obronę i olać to wszystko, to zanucę sobie:
(Mówią, żeś człowieka syn,)
Nie poddawaj się i idź!
 Bo tak jak Pocahontas:
Ten za łukiem rzeki świat, ten za łukiem rzeki inny świat!
Przyzywa mnie!
Przyzywa i mami wizją bycia już po obronie, i wtedy z radością zaśpiewam:
Już się nie martw, aż do końca twych dni!
Naucz się tych dwóch radosnych słów:
Hakuna matata!
Aż mi z tego wszystkiego przyszedł całkiem szalony pomysł na temat licencjatu na kulturoznawstwie...

6 komentarzy:

  1. A my własnie przedwczoraj też podobny repertuar mieliśmy. Tylko z trochę inną tematyką. Ale moja ukochana piosenka jest taka- http://www.youtube.com/watch?v=l3RNcVPQ-hc&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyszło na to, że bajki dla dzieci są zaskakująco pomocne w życiu ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. O w mordę jeżozwierza, ten wpis przerósł mnie intelektualnie... Chyba nie ta godzina:P.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marcinie, nie wiem jak to ująć, aby Cię nie urazić... ;) Może po prostu Disney to nie do końca Twoja bajka? ;)

      Usuń
  4. błagam! DISNEYA! :P

    OdpowiedzUsuń
  5. no w sumie... trochę się kajam.

    OdpowiedzUsuń