Jeden wczorajszy SuperExpress, jedno szybkie przejrzenie, a tyle radości:
KROWA WDEPTAŁA GO W ZIEMIĘ (i zdjęcie starszego pana wdeptanego, opierającego się na wózku inwalidzkim, w bokserkach, z opuszczonymi spodniami, i sporym opatrunkiem na udzie)
SZOK! Ta brzydula jest najpiękniejsza (jak w ogóle można napisać "brzydula" o Jennifer Aniston? Czyli jak mi ktoś po wizycie u fryzjera mówi, że wyglądam teraz trochę jak Rachel z Przyjaciół, to oznacza, że wyglądam teraz trochę jak "brzydula"? Ani trochę mi się to nie podoba. Marianna Oburzona.)
To on uratował pingwinki papieża (tutaj nie skomentuję, sami się domyślcie o co chodzi)
Kobiety lgnęły do niej, gdy była mężczyzną (Mój faworyt/Moja faworytka? Mój faworytka? Moja faworyt? W każdym razie, chodzi o panią poseł. Pana posłankę? Nieważne. Tutaj nie tylko tytuł, ale i zdjęcia, polecam, ja. Ona.)
A to tylko jeden numer!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz