I: spójnik przyłączający zdanie o treści niezgodnej z tym, co można wnioskować na podstawie zdania poprzedzającego;
II: partykuła komunikująca, iż to, o czym mowa w zdaniu, jest niezgodne z przewidywaniami mówiącego.

poniedziałek, 16 września 2013

The 100 Day Movie Challenge

piosenki już były, to teraz filmy.

Day 01: The last film you saw at the cinema. Dzień Kobiet. (To było dawno, w tym momencie byłby to Czarny czwartek)
Day 02: A film released on the same year that you were born. Edward Scissorhands, Edward Nożycoręki, 1990. Ja widziałam go (abo chociaż fragmenty...) parę lat później, mogłam mieć wtedy z 9 lat, wywarł na mnie spore wrażenie, bo potem przygotowując z ciocią fasolkę szparagową udawałam, że odcinam końcówki palcami-nożyczkami, jak Edward Nożycoręki. Przerażona ciocia wyraziła nadzieję, że jako takie małe dziecko nie oglądałam tego filmu. O ile pamiętam, nie wyprowadzałam jej z błędu. ("Kuzyn mi opowiadał...")
Day 03: A film you currently want to see. Jeju, takich filmów jest masa! Ale tak najbardziej currently to "Batman: Początek", bo wczoraj w nocy oglądałam "Mrocznego Rycerza" i mi się podobało, a dziś w telewizji będzie leciał właśnie "Batman: Początek", na dodatek jutro zajęcia o Nolanie.
Day 04: A film released when you were ten years old. Erin Brockovich, reż. S. Soderbergh. Jeden z moich ulubionych filmów. Nie tylko dlatego, że lubię Julię Roberts. Bardzo lubię Erin Julii Roberts, tak hm, na swój specyficzny sposób niezmiernie kobiecą, no!
Day 05: A film you watched with your parents. Ale że z obojgiem na raz? Trudna sprawa, moi rodzice mają zupełnie odmienny gust filmowy, widziałam wiele filmów z Mamą, i wiele z Tatą, ale żeby tak razem...? Przychodzi mi do głowy "Notting Hill", reż. R. Michell, bo to na pewno oglądaliśmy wszyscy razem ogromną wielorodzinną rodziną pewnego razu w Gaju-Grzmięca. I od tej pory Spike jest w naszym domu postacią kultową. Chicks love grey.
Day 06: One of the first films you saw at the cinema. To chyba był Król Lew. Ten pierwszy. O ile dobrze pamiętam, to zabrało mnie do kina starsze kuzynostwo. A przed seansem był jakiś klaun. Chociaż nie jestem pewna, czy tym pierwszym-pierwszym filmem nie była Niekończąca się opowieść. Bo wiem, że na tym też byłam w kinie jakoś bardzo wcześnie.
Day 07: A film that hasn't got a sequel, but should. Przychodzi mi do głowy Notting Hill, ale... sequele mają zdolność do psucia atmosfery, więc może lepiej nie. Eragon! Chociaż był kiepski, to ja bym i tak chciała zobaczyć resztę Dziedzictwa na ekranie. No i przy słabej pierwszej części lepsze kolejne mogłyby zatrzeć ten niesmak...
Day 08: The last film you watched. "Źródło" D. Aronofsky'ego.
Day 09: Your favourite animated film. Ale mam jeden wybrać? Impossibru! No i "animated", hm, to takie raczej jak "Shrek" też? No, niech będzie że tak. Więc "Shrek", bo ten pierwszy jest absolutnie genialny. A ze "zwykłych" animacji nie umiałabym wybrać jednej.
Day 10: A great film from the 80's. No przecież, że Imię Róży.


Day 11: A film starring someone you think is attractive. (Who is it?) Uprowadzona. Taken. Liam Neeson. Mam do niego dziwną słabość.
Okej!
Day 12: A film based in your country of residence. A nawet city, częściowo. Kto nigdy nie żył..., reż. A. Seweryn
Day 13: A great film from the 70's. Cabaret, Bob Fosse, mein Herr.
Day 14: One of your favourite films. Tak po prostu? Finding Neverland. Marzyciel. Nawet pisanie o tym filmie pracy zaliczeniowej mnie do niego nie zniechęciło!
Day 15: A film you can practically quote word for word. Tak, wiem, że Notting Hill już tu było. Surrealistyczne acz miłe, moim zdaniem dno osiągnąłeś przy morelach, jestem tylko zwykłą dziewczyną, która stoi przed chłopakiem prosząc go, by ją kochał, Spike, to majonez.
Day 16: A film that had a great trailer, but was rubbish. Baby są jakieś inne. Bo w filmie wykorzystano wszystkie "zabawne" momenty, i już nic ciekawego w filmie więcej nie było.
Day 17: A film you like, but a friend doesn't. Nędznicy. Lubię, a tyyyle osób nie lubi!
Day 18: A film that made you cry. Dzwonnik z Notre Dame. Byliśmy w kinie z klasą z podstawówki (a chyba nawet z całą szkołą) i pamiętam że udawałam iż wcale nie płaczę jak pali się Paryż.
Day 19: A film you thought was totally rubbish. Listy do M. I nie myliłam się.
Day 20: A film starring someone who is more know as a singer. (Who is it?) Muzycznie lubię Jennifer Lopez, zwłaszcza te jej dokonania sprzed yy 10 lat, gdy byłam młoda i nastoletnia (ach te wszystkie If you had my love i Play, i Let's get loud, i Jenny from the block!), w filmach mnie nie przekonuje. W Selenie chyba najbardziej, może dlatego, że tutaj gra piosenkarkę.
Day 21: A film starring a poor actor/actress. Mleczarz.  Poor movie, poor actor Orlando Bloom.
Day 22: A film lasting over 2 hours. Z takich ostatnio oglądanych to Lincoln. 2:30.
Day 23: A film you thought was really funny. Bękarty wojny. Sceny z Waltzem i Pittem są cudne.

Day 24: A great film from the 90's. Skazani na Shawshank
Day 25: A good film based on a true story. Pierwsze, co przychodzi mi do głowy, to Erin Brockovich.
Day 26: A film everyone seems to have seen, but you haven't. The Good Father. Ojciec chrzestny. Kajam się, szejm on mi, rzucam na siebie pogardę. Nadrobię w najbliższym czasie.
Day 27: A scary film. "Dlaczego nie!" Przerażająco głupi. Nie pytaj, "dlaczego nie?", po prostu mi uwierz, że lepiej nie.
Day 28: A film that shouldn't of had a sequel. Transformers. Już pierwsza część była tak słaba, że nie rozumiem, dlaczego w ogóle zaczęto robić całą resztę...
Day 29: A great film from the noughties. Dziewczyna z perłą
Day 30: A great old film. Gabinet doktora Calighari
Day 31: A film you think most people have forgotten about. Skoro most people, to i ja starałam się pomyśleć o filmie, o którym zapomniałam i gdzieś daleko w odmętach świadomości odnalazłam wspomnienie wyjścia z podstawówką do kina na coś związanego z królem Arturem i jego rycerzami. I to chyba było to. Z tego co pamiętam, bardzo się wynudziłam. Magiczny miecz. Legenda Camelotu.
Day 32: A film set in the future. Pierwszy na myśl przyszedł mi film "Wyspa".
Day 33: A great film released this year. Imagine
Day 34: A film set at sea. Życie Pi
Day 35: A film with a number in the title. (Not a sequel). Przyszło mi do głowy mnóstwo filmów, ale żadnego z nich nie widziałam w całości, szukam dalej... o, może Ocean's Eleven (2001)
Day 36: A musical film you've seen. Upiór w operze. Widziany i na ekranie, i na scenie.
Day 37: A film with a great soundtrack. Chciałam sztampowo dać jakąś "Amelię", ale po chwili zdałam sobie sprawę z tego, że ostatnio najczęściej słucham piosenek z disneyowskiego Tarzana... " Światy dwa, Obcy jak ja, Człowieka syn... poezja!
Day 38: A film with a good DVD/VHS cover. (Post image if you can) Drzewo życia.
Day 39: A film you've watched lots of times. Troja. W dawnych czasach oglądałam to po wielokroć, zawsze mając nadzieję, że tym razem pojedynek wygra Hektor. All my life I've lived by a code and the code is simple: honor the gods, love your woman and defend your country.
Day 40: A good film that never went to the cinema. No nie rozumiem, czemu tego nie było w kinach!
Day 41: A film in the cinema now, you want to see. Panaceum Soderbergha. Bo coś tak czuję, że to z niego odpowiadać będę na zaliczenie pewnych zajęć ...
Day 42: A film in the cinema now, you have no interest in watching. Straszny film 5. Nie widziałam żadnego poprzedniego, oglądanie nagle piątego byłoby chyba dziwne. Ale nie wykluczam, że kiedyś sięgnę po któryś z pierwszych strasznych filmów, wątpię jednak, abym dobrnęła do piątki.
Day 43: A film you think is over rated. Zdecydowanie Źródło Aronofsky'ego.
Day 44: A film peple wouldn't expect you to like, but you do. To chyba będą zbiorczo Batmany Nolana.
Day 45: A good Sci-fi film. A good Sci-fi film. Hm, "good"... filmweb podpowiada mi, że najlepiej z tej kategorii oceniłam Incepcję, ale jakoś mi to średnio tu pasuje, ale takich ocenionych na "powyżej 7" typowych sci-fi nie mam. To niech będzie.
Day 46: A film with rubbish effects. Spy Kids - Mali Agenci i te kolejne tam takie różne następne części, efekty dość zabawne.
Day 47: A film not yet realeased you want to watch. Uniwersytet Potworny. Czyli prequel potworów i społka. Jaram sie niesamowicie.
Day 48: A good Christmas film. No chyba jasne że Love Actually i nic innego.
Day 49: A film starring one of your favourite actors/actress. Żelazna Dama, bo Meryl Streep daje radę!
Day 50: A film with an animal as the main star. Niedźwiadek. Oglądałam kiedyś podczas choroby, i zasnęłam w trakcie, ale jak już sobie teraz o nim przypomniałam, to pewnie obejrzę raz jeszcze.
Day 51: A film that is a remake. Ocean's Eleven (2001) ma pierwowzór z 1960 r., który chętnie kiedyś zobaczę.
Day 52: A film starring an actor/actress who is dead. Vabank, tak a propos wczorajszej rozmowy z Antkiem, kiedy próbowaliśmy dojść do tego, który z Machulskich nie żyje i od jak dawna...
Day 53: A film with a great quote in it. (Quote the quote). W chwili obecnej nie istnieją dla mnie filmy inne niż Vinci a że doskonale się tu nadaje...
J po przegranej partii w szachy: Przegrał pan kiedyś?
H: Raz w 68 r. i raz w tenisa.
Day 54: A great film that is black & white. Myślałam nad czymś bardziej nietypowym, ale i tak przychodziły mi do głowy tylko filmy z porannych wykładów z historii filmu. Dyktator
Day 55: A film that at first left you a little confused. Hi way, bo to było dziwne
Day 56: A good war film. Bękarty wojny.
Day 57: A film that was released when you were five years old. Rozważna i romantyczna Anga Lee. Urocze! i te rozważania, czy mając na imię Marianna powinnam być bardziej rozważna, czy romantyczna (bo jestem rozważna.)
Day 58: A film previously posted by another user of this site, that you liked. Przejrzałam sobie co tam ludzie wypisują, i wpadł mi w oko Batman Begins, czyli Batman: Początek. A lubię.
Day 59: A film that is good, but is let down by the ending. Django. Końcówka ciągnie się niemiłosiernie.
Day 60: A random film. Przypadkowy film, Przypadkowy mąż
Day 61: A film you think is under rated. Na filmwebie 5,6 a ja się jaram. Flinstonowie.
Day 62: A good childrens film. Opowieść wigilijna Myszki Miki!
Day 63: A wierd film.  Fanaa. Najpierw typowy bollywoodzki romansik, potem film akcji,w  którym Zakopane udaje Kaszmir opanowany przez terrorystów.
Day 64: A film that bores you. Sen Kasandry Woddy'ego Allena
Day 65: A film that your friend likes, but you don't. Może "Źródło". Masa ludzi się zachwyca, nie wiedzieć czemu.
Day 66: A film that you think would have been better with another actor/actress. (Who should have starred in it?) to oczywiście "Sęp" z Chyrą zamiast Olbrychskiego.
Day 67: An old film that should be re-made. Stare bajki disneya. Ze współczensym dubbingiem, a nie piejącymi kobietami, tylko broń Boże żadnego 3D! Pinokio, Dumbo, Bambi, Alicja w Krainie Czarów, Piotruś Pan...
Day 68: A film you have never watched, but know you won't like. Piła n (jako n nalezy podstawić dowolną liczbę w zakresie od 1 do 6.
Day 69: A film with a sad ending. Requiem dla snu.
Day 70: A film with a great twist at the end. PRESTIŻ
Day 71: A good film, classed as a chick-flick. That wolud be.... pewnie Notting Hill, jak zawsze.
Day 72: A film with a really funny scene. (What is the scene?) Love Actually z tańczącym Hughem Grantem.
Day 73: A film you like where the main actor/actress is the opposite sex than you. (Who's the actor/actress?) chociażby Memento. Guy Pearce
Day 74: A good film that is in a trilogy or more. Hobbit - wielka podróż i nikt nie wie czemu.
Day 75: A good 'Man' film. yyy to może BatMAN? Mroczny Rycerz
Day 76: A film you thought was going to be rubbish, but was proven wrong. Sztuka zrywania.
Day 77: A good 'Rom-Com'. Notting Hill ofc.
Day 78: A film packed with action. Uprowadzona
Day 79: A film you watched with an ex-boyfriend/girlfriend. Popiełuszko - wolnośc jest w nas
Day 80: A film you like where the main actor/actress is a different race than you. Wyznania gejszy. Bardzo trudno było mi taki film znaleźć!
Day 81: A great British film. Szpieg
Day 82: A great Disney film. trochę mniej znany, a bardzo lubiliśmy - Piotruś Pan: Wielki powrót
Day 83: A film released the same year as the very last film mentioned on this page. Uznajmy że this page to tutaj, a ten film to Piotrus Pan Wielki powrót. Więc w tym samym roku zrealizowano np. Lilo i Stich
Day 84: A film released when you were fifteen. Charlie i fabryka czekolady, a ja widziałam dopiero jakoś niedawno
Day 85: A film starring an actor/actress who was born the same year as you. (Who is the actor/actress?) Poradnik pozytywnego myślenia i pozytywna Jennifer Lawrence. Ona ma już Oscara a ja co? Piszę bloga.
Day 86: A film set over 100 years ago. Wyjście robotników z fabryki. Deal with it.
Day 87: A film starring Eddie Murphy. Małolaty u taty, byliśmy na tym w kinie ze szkołą, i coś im się z taśmą pokićkało, i puszczali sceny nie po kolei.
Day 88: A film starring Arnold Schwarzenegger. Nie widziałam chyba żadnego z tych szlagierów z Schwarzeneggerem! Widziałam natomiast "W 80 dni dookoła świata", ale go stamtąd nie pamiętam.
Day 89: A film for Halloween. Gnijąca panna młoda.
Day 90: An animated film that is not by Disney. Kometa z doliny Muminków. I świetny soundtrack! Ryjek jest jak kochany dobry pies!
Day 91: A comedy that was not funny. yy Lejdis.
Day 92: The first film you come across searching todays TV guide. Jutro grają "Niezniszczalnych" Z Sylvestrem Stallonem.
Day 93: A film you own, but have never watched. Wszystko gra. Ale obejrzę, może nawet na dniach.
Day 94: A film you think hardly anyone else on this site has seen. Znacie "Człowieka ślizga"?
Day 95: A film starring Tom Hanks. Express Polarny. Zrobiony po to, by w dubbingu Hanks umiał się pochwalić tym, jak wiele osób może dubbignować. Czyli w wersji polskiej, z normalnych dubbingiem, jest bez sensu. A taką właśnie wersję oglądałam.
Day 96: A dead actors/actress last ever film. Parnassus, Heath Ledger. Muszę zobaczyć.
Day 97: A film an actors/actress first ever film. Vinci. Po raz pierwszy na ekranie Kamilla Baar. Zawsze mnie zastanawiają te podwojne literki w jej imieniu i nazwisku.
Day 98: A film that went on too long. Lincoln!
Day 99: A film with very few characters. Iron Man. Tam jest tylko Tony Stark i nikt więcej.
Day 100: I have completed 'The 100 Day Movie Challenge', so for no reason I deserve to post this clip of a movie, just because I can.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz